Okazało się, że dzieci miały mnóstwo pomysłów i zadania były naprawdę ciekawe!
Na następnej lekcji małymi krokami zaczęłam wprowadzać ich w klimat powieści "W pustyni i w puszczy", z którą zaczniemy się mierzyć w poniedziałek.
Wspólnie z uczniami ustaliliśmy cel lekcji i opracowaliśmy kryteria sukcesu. Przygodę zaczęliśmy od wysłuchania piosenki Beata Kozidrak "Rzeka marzeń". Mile się zaskoczyłam, kiedy słuchacze stwierdzili, że piosenka mówi o każdym, kto tęskni za domem, a marzenia mogą być lekarstwem na samotność. Nie spodziewałam się takiej dojrzałości!
Analizowaliśmy rytmicznośc utworu, powtórzyliśmy strofę, wers i rymy, których rodzaje okazały się nowością. Jednak kreda i żywe "eksponaty" szybko pozwoliły na zapamiętanie nowych treści. Oto rymy parzyste :)
Na koniec zajęliśmy się przenośnią, porównaniem i... epitetem oraz apostrofą. W przypadku tych ostatnich uczniowie dowiedli, że już rozpoznają podstawowe części mowy, bo z łatwością określili, że apostrofa to czasownik lub zaimek, zaś epitet to przymiotnik (uwaga) przyklejony do rzeczownika.
Widzę i czuję, że wszystko zaczyna nam się "kleić". Gramatykę wykorzystam też na pewno w lekturze, będziemy uczyć Kalego i Meę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz