7 maja 2021

Czas otrzepać skrzydła

Temat powrotu do szkół brzmi od kilkunastu dni. Wywołuje wiele dyskusji i niezmierzone emocje. Każdy z nas ma swoje osobiste doświadczenia, z którymi mierzył się  w ciągu ostatniego roku. Wielu radziło sobie świetnie, inni zmagali się z licznymi problemami, jeszcze inni pogubili się zupełnie i odizolowali od świata i ludzi. Teraz nadchodzi czas, gdy wszyscy razem WRÓCIMY. Zobaczymy twarze, które ledwie pamiętamy. Spotkamy się na żywo - twarzą w twarz. Pomimo tego, że prowadzone przez nas lekcje stawiały na utrzymywanie świetnych relacji, dbanie o dobry nastrój (nasz i naszych uczniów), to każdy z nas odczuwa teraz stres. 
My również czujemy, że bardzo odzwyczaiłyśmy się od życia w stadzie. We własnym foteliku, często opatulone kocykiem kierowałyśmy rozwojem naszych uczniów. Zdaje nam się, że robiłyśmy to całkiem nieźle. Każdy, kto tylko miał na to ochotę, podchodził do pracy odpowiedzialnie i uczył się samodzielności, ten osiągał sukcesy na miarę swoich możliwości. najpierw postanowiłyśmy zebrać nasze myśli, które kłębiły się w głowach. Obgadałyśmy temat i stwierdziłyśmy, że skoro pracujemy planem daltońskim na co dzień, to tak samo musimy wrócić do szkół i do naszych dzieciaków. 



Teraz staniemy wspólnie, w jednej sali. Choć już wiemy, że nie w sali, a na zielonej łące. Skąd wiemy? Postanowiłyśmy zapytać naszych uczniów, co czują i czego oczekują. Jeśli dobrze dopasujemy nasze potrzeby (tak, nasze, te nauczycielskie i człowiecze) i naszych uczniów, to powrót będzie bezbolesny. Chyba profesor Kaczmarzyk mówił, że drogą do dobrostanu uczniów jest dobrostan nauczycieli. I tego się trzymamy. Dbamy o siebie i swoje dobre samopoczucie, regularnie chodzimy na długie spacery i wietrzymy umysły. Na podstawie karty Sylwii Oszczyk ułożyłyśmy ankietę, w której zadałyśmy pytania o to, jak uczniowie postrzegają powrót do szkoły, czego oczekują od siebie nawzajem, od swoich nauczycieli, jak się czują i co się u nich zmieniło. Odpowiedzieli naprawdę chętnie, bo wiedzą, że ten powrót będzie ważny i inny niż zwykłe powroty. Otwarcie mówią, że szkoła nie będzie już taka sama - i tego oczekują od szkoły, zmiany, która zaczęła się 12 marca 2020.
Dzielimy się zestawem pytań, które zadałyśmy naszym uczniom. Odpowiedzi nas zaskoczyły, bo są dojrzałe, przemyślane i dają nam pełen obraz naszych uczniów w poszczególnych klasach.



Przekazujemy Wam link do tej ankiety. Prosimy po kliknięciu skopiować ankietę na własny dysk i pracować niezależnie od naszego adresu.
Kliknij poniżej:


Pierwotnie nasza ankieta miała dotyczyć tylko lekcji języka polskiego, jednak Beatka jako dyrektor i szefowa Magdy zdecydowały o jej rozszerzeniu na całą szkołę. Dołożyłyśmy pytania dotyczące oczekiwań wobec poszczególnych przedmiotów. Oto zestaw zadanych pytań i nasze najczęściej pojawiające się odpowiedzi:




Zaczniemy od ponownego zbudowania zespołów. One istniały w życiu online. Nawet świetnie działały i w niektórych rozkwitała współpraca na wysokim poziomie. Ale wyniki ankiet wyraźnie pokazują strach przed spotkaniem na żywo. Pochylimy się nad tymi, których czas pandemii szczególnie pokaleczył. Przypomnimy sobie nasze zasady, które zawsze tworzyliśmy na początku roku szkolnego, ale na pewno nie zostaną one takie, jakie zawisły na ścianie we wrześniu. Wymagają korekty, niektóre punkty zostaną zupełnie usunięte, a w ich miejscu pojawią się nowe zapisy - wspólnie po raz kolejny ustalimy reguły. I jak mówił Tomek Kołodziejczyk podczas spotkania w Akademii Przywództwa Edukacyjnego u Oktawii Gorzeńskiej, będzie to "coś stałego w tym niestałym świecie". Gdy już będziemy spokojni, bo przecież zapewnimy sobie wzajemnie bezpieczeństwo, zabierzemy się do działań polonistycznych. Będziemy pracować przede wszystkim na dworze - to marzenie naszych uczniów, żeby leżeć na łące i czytać "Małego Księcia". I z całą pewnością zabierzemy ze sobą spory bagaż doświadczeń z nauczania zdalnego. Życzymy sobie i Wam: NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI!