4 lutego 2020

Życie to sztuka trudnych wyborów

W klasie szóstej poruszyliśmy tematy trudne,ale znane i bliskie dzieciom.Wszystko zaczęło się od "Oskara i pani Róży".Zaczęli czytać tekst i nie mogli się od niego oderwać. Rodzice podczas zebrania powiedzieli,że nigdy w życiu nie widzieli swoich dzieci tak zajętych czytaniem!Codziennie opowiadali o swoich odczuciach i wrażeniach, o tym,że wierzą w to,że Oskar będzie żył.Wiedziałam,że omawianie tej historii wzbudzi wiele emocji i wywoła liczne dyskusje.
Zaczęliśmy od szpitalnej rzeczywistości,w której znajdowali się nasi bohaterowie.Wypisywaliśmy informacje o Oskarze według kategorii:imię,pseudonim,wygląd,choroba-przebieg leczenia,samopoczucie chłopca,diagnoza-reakcja chłopca,jego rodziców,personelu,pani Róży, charakter i osobowość Oskara. Na podstawie zebranych informacji uczniowie samodzielnie redagowali notatkę na temat Oskara.
Na kolejną lekcję uczniowie przygotowali informacje na temat legendy o 12 miesiącach.Okazało się,że funkcjonuje ona w wielu domach-zwłaszcza dziadkowie ogrodnicy obserwują pogodę na nowy rok.Uczniowie podzielili się na grupy.Każda miała zadanie przeczytać fragment dotyczący 1 dnia z życia chłopca i przeanalizować go-co działo się w jego życiu,w jaki sposób możemy rozumieć wydarzenia.Wszystkie grupy rewelacyjnie poradziły sobie z zadaniem.Przy okazji uczniowie podawali cytaty,które najbardziej im się spodobały w danym fragmencie.Najtrudniej miała grupa ostatnia.Ze łzami na policzkach dzieci odczytały fragment "Tylko Bóg może mnie obudzić".Zastanawialiśmy się nad tym, na ile pomysł pani Róży pomógł Oskarowi w pogodzeniu się ze śmiercią.Zbieraliśmy argumenty przemawiające za tym,że to działanie miało sens oraz takie,które udowadniały,że pomysł pani Róży pozbawiony był sensu.Po zebraniu argumentów każdy wypowiedział się jakie jest jego zdanie w tej kwestii.Nie było głosów przeciw.Uczniowie jednogłośnie twierdzili,że pomysł był genialny,gdyż pomógł Oskarowi przeżyć życie, potraktować śmierć jako naturalną kolej rzeczy.Oskar miał również możliwość pogodzenia się z rodzicami-ten temat bardzo nurtował moich uczniów.Jednak wykazali się ogromnym zrozumieniem dla dorosłych.Mówili o tym,że to bardzo trudne widzieć swoje dziecko i mieć świadomość,że każdy raz może być tym ostatnim.
Zajęliśmy się formą utworu,jego budową, językiem, wulgaryzmami.Wprowadziliśmy również nazwę "aforyzm" i "sentencja", gdyż uczniowie chętnie posługiwali się cytatami.Tu przy okazji zapytali o sławną fraszkę J.Sztaudyngera "Skarga zmiętego"-o co w tym chodzi.Wyjaśniliśmy również jej znaczenie.Świetnie wyznaczyli motywy literackie,które pojawiły się w "Oskarze i pani Róży".
Na kolejnej lekcji wyłożyłam na stoliku kolorowe karteczki i poprosiłam,żeby każdy zastanowił się,za co może podziękować komuś.Jeśli będzie miał ochotę-niech anonimowo zapisze na karteczce za co dziękuje i na wspólne hasło przykleimy karteczki w zeszytach.Również brałam udział w dziękowaniu.
Rozdałam teksty wiersza Jana Twardowskiego "Podziękowanie" i zastanawialiśmy się nad różnorodnością.Przy okazji rysowania obrazków do tekstu uczniowie sprawdzali jak wyglądają m.in.kijanki.Zastanawialiśmy się nad cytatami dotyczącymi człowieka,nad puentą wiersza i jego związkiem z "Oskarem i panią Różą". Uczniowie napisali podziękowania w imieniu bohaterów książki.Pomysły były niesamowite.Omówiliśmy budowę wiersza.Poznaliśmy rodzaje wierszy.Na koniec obejrzeliśmy wywiad z Erichem Emmanuelem Schittem:
Dzieci bardzo chętnie podejmowały dyskusję,postanowiłam więc wykorzystać ten temat do nauki pisania recenzji z filmu.Obejrzeliśmy film "Trzy kroki od siebie".W trakcie oglądania dzieci uzupełniały kartę wspaniałej Sylwii Oszczyk.
Po projekcji trwały ożywione dyskusje na temat życiowej niesprawiedliwości i trudnych wyborów.Film poruszył nawet klasowych twardzieli.Następnie wspólnie wyszukiwali brakujących informacji.Doszukali się również tej,że film powstał na podstawie książki.Dołożyliśmy słownictwo,które warto wykorzystać w swojej pracy.Posłużyliśmy się kolejną kartą Sylwii Oszczyk.
Na koniec uczniowie stworzyli kryteria sukcesu i każdy przystąpił do pisania recenzji.
Poruszyliśmy tematy trudne.Uważam jednak,że nie ma sensu ukrywać,że takich nie ma.Na pewno wszystko zależy od klasy.Wiem,że z nie każdymi szóstoklasistami może się to udać.To kwestia znajomości swoich uczniów.Cieszę się z przemyśleń moich szóstaków.Wielu dorosłych mogłoby uczyć się od nich empatii.Mają piękne serca.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz