19 stycznia 2020

Słów kilka o szkolnej JEDYNCE




Od prawie 3 lat w sposób szczególnie refleksyjny przyglądamy się roli oceny szkolnej. Ponieważ ograniczały nas zawsze, znalazłyśmy na nie sposób. Najpierw porzuciłyśmy jedynkę, potem posunęłyśmy się dalej. Każda z nas pracuje w skrajnie różnych kulturach edukacyjnych. W jednej pojawiły się sprzyjające warunki do innowacji, która polega na odejściu od oceny wyrażonej cyfrą i tym sposobem uczniowie otrzymali tylko jedną ocenę – sumującą - umiejętności semestralne.
Druga szkoła od września przechodzi zmianę, pierwszą z nich jest nowa dyrekcja, drugą zaś to, że wraz z nią przyszło pytanie o sens zasad oceniania, które od lat znajdują się w systemie oceniania tej placówki. Obowiązuje tam precyzyjnie opracowany zestaw reguł, od systematyczności oceniania, ocen za diagnozę i egzaminy próbne po średnią ważoną. Obserwacja i analiza wyników i motywacji uczniów doprowadziła do sformułowania pytania: po co nam ocena niedostateczna, czemu ma służyć?
Od czegoś trzeba zacząć, w takiej zapewne sytuacji są z pewnością setki szkół w Polsce. Dlatego, przygotowując się do Hop Zmiany, postanowiłyśmy zapytać nauczycieli z różnych szkół i regionów, co sądzą o ocenie niedostatecznej. Mamy nadzieję, że wyniki ankiety, nawet jeśli nie zmienią masowo podejścia do oceniania, sprawią, że garść nauczycieli podda je refleksji.
Na początek przyjrzałyśmy się Rozporządzeniu MEN z dnia 22 lutego 2019 r.
w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych.
Przede wszystkim mówi o ocenianiu rocznym i końcoworocznym, z czego jasno wynika, że system nakłada na nauczycieli obowiązek wystawienia państwowej oceny wyrażonej stopniem szkolnym.

§  7.
1.  Począwszy od klasy IV szkoły podstawowej, roczne i końcowe oceny klasyfikacyjne z zajęć edukacyjnych ustala się w stopniach według następującej skali:
1) stopień celujący - 6;
2) stopień bardzo dobry - 5;
3) stopień dobry - 4;
4) stopień dostateczny - 3;
5) stopień dopuszczający - 2;
6) stopień niedostateczny - 1.
Natomiast ocenianie bieżące jest zdefiniowane wprost, ma przede wszystkim wspierać rozwój ucznia. Prawo nie mówi, czy ocenianie ma polegać na wystawieniu stopnia szkolnego, czy też nie, za ocenianiem ma iść konkretna informacja zwrotna, która ma pomagać w uczeniu się. Klasyfikacja śródroczna ma być sygnałem do wzmożonej pracy, aby umożliwić uczniowi uzupełnienie braków.

§  12.  Ocenianie bieżące z zajęć edukacyjnych ma na celu monitorowanie pracy ucznia oraz przekazywanie uczniowi informacji o jego osiągnięciach edukacyjnych pomagających w uczeniu się, poprzez wskazanie, co uczeń robi dobrze, co i jak wymaga poprawy oraz jak powinien dalej się uczyć.
§  13.  W przypadku wprowadzenia w tygodniowym rozkładzie zajęć zestawienia zajęć edukacyjnych w blok przedmiotowy odrębnie ustala się oceny z poszczególnych zajęć edukacyjnych wchodzących w skład tego bloku.
§  14.  Jeżeli w wyniku klasyfikacji śródrocznej stwierdzono, że poziom osiągnięć edukacyjnych ucznia uniemożliwi lub utrudni mu kontynuowanie nauki w klasie programowo wyższej, szkoła umożliwia uczniowi uzupełnienie braków.
Na podsumowanie podajemy cytat z dr Marzeny Żylińskiej: „Prawo oświatowe mówi też o tym, ile ocen nauczyciel musi wystawić uczniowi w ciągu roku szkolnego. Wiecie ile? Jedną. Ale o tym może innym razem.”

Zauważyłyśmy, co już opisałyśmy w „Uczniu zwarz(żonym), że w dużej mierze nauczyciele zapomnieli o swojej niezwykłej roli i roli oceniania, a jej ważną funkcję często oddają kalkulatorowi, który wylicza średnią ważoną. Zarówno w ocenianiu bieżącym jak i śródrocznym, czy końcoworocznym wystawiają ocenę niedostateczną, wierząc, że w ten sposób przyczyniają się do rozwoju ucznia lub po prostu kończą pracę nad procesem, który jeszcze się nie zakończył.
Żeby nie było tak pesymistycznie! W polskiej szkole pracuje wielka rzesza nauczycieli, którzy odchodzą od oceny szkolnej na rzecz oceniania kształtującego. Mamy nadzieję, że właśnie takie wnioski można będzie wysnuć z naszego badania.
Jakie znaczenie ma „jedynka” w systemie szkolnym? Co pokazała nasza ankieta? Oto pytania badawcze i wyniki. W ankiecie wzięło udział ponad 200 respondentów. Wybrałyśmy odpowiedzi najbardziej reprezentatywne, pominęłyśmy powtarzające się lub podobne. Wszystkie odpowiedzi wymagające opisu są cytatami.
1.       Dlaczego  wstawiasz jedynkę? Podaj przyczynę.
a.       Bo jest w ministerialnym i szkolnym systemie oceniania – 16.2%
b.      Bo jest narzędziem oceniania  - 22,6%
c.       Bo wyznacza poziom opanowania treści programowych – 40,9%
d.      Bo motywuje ucznia do nauki. – 2%
e.      Inne:
Tu odpowiedzi można podzielić na dwie grupy:
A.      Nie wstawiam oceny niedostatecznej, rzadko wstawiam ocenę niedostateczną, staram się nie wstawiać oceny niedostatecznej
B.      Wstawiam, ponieważ uczeń nie chce pracować, oddaje pustą kartkę; Bo wszystko jest kwestią wyboru. Każdy wybór ma swoje konsekwencje. I czasem konsekwencją wyboru ucznia jest jedynka właśnie; bo uczeń nie opanował podanych umiejętności na ocenę pozytywną=nie uzyskał odpowiedniej ilości punktów na sprawdzianie, teście i kartkówce; Dlatego, że uczeń nic nie robił przez cały semestr, dostawał same jedynki i ani jednej nie poprawił; Bo informuje ucznia i rodzica o brakach w opanowaniu wiedzy i umiejętności; Uczy konsekwencji i ponoszenia odpowiedzialności; Bo wyznacza poziom zaangażowania w lekcję i stosunek ucznia do przedmiotu (prowadzenie zeszytu, praca na lekcji, czytanie lektur albo chociaż streszczeń czy opracowań)

2.       Po co  wstawiasz jedynkę? Podaj cel.
a.       Żeby wskazać uczniowi, że nie opanował treści programowych. – 46%
b.      Żeby ukarać ucznia za brak przygotowania do lekcji. – 5,5%
c.       Żeby wskazać uczniowi, że musi popracować nad swoimi umiejętnościami. – 32,5%
d.      Żeby zmotywować ucznia do pracy. - -6,3%
e.      Inne:
Tu odpowiedzi dzielą się na trzy grupy:
A.      Nie wystawiam jedynki; bo czasami muszę to zrobić,
B.      Żeby rodzic wiedział i poczuł, że musi pomóc uczniowi. Żeby "obudzić" ucznia.; Jeśli uczeń uparcie nie pracuje, nie pracuje nie dlatego, że nie umie, tylko że mu się nie chce; To informacja o tym, że nie przygotował się odpowiednio do spr, testu, kartkówki=nie przeczytał lektury, nie nauczył się zagadnień itd.; Nie umie rozwiązać zadania nawet z pomocą nauczyciela; Żeby nie demotywować innych uczniów, którzy się starają
C.      Bo dostosowuję się do systemu oceniania; bo muszę

3.       O czym, Twoim zdaniem, jedynka informuje ucznia? Podaj wartość informacji zwrotnej jedynki.
a.       Że musi jeszcze popracować. – 22%
b.      Że poziom opanowania treści jest niedostateczny. – 50,4%
c.       Że uczeń samodzielnie nie wykonuje żadnych operacji na treściach. – 12,2%
d.      Że uczeń jest leniwy. – 6,1%
e.      Inne:
Nauczyciele odpowiadali następująco:
A.      O niczym nie informuje; Nie daje uczniowi informacji zwrotnej, zniechęca do działań; Że nie warto się starać czy próbować czyli demotywuje; Jedynka świadczy o tym, że uczeń nie zrozumiał zadania albo nie chciał go wykonać; Że w ogóle musi pracować, jedynka nie informuje o niczym, na pewno frustruje ucznia, rodziców i mnie.
B.      uczeń, który ma u mnie 1 i tak się tym nie przejmuje, nie zależy mu na wiedzy; O tym, że poziom jego wiedzy na temat zakresu oceny wynosi od 0 do 30%. Są uczniowie, którym to nie przeszkadza i ja również wychodzę z założenia, że nie można nikogo zmusić do nauki.
C.      Że uczeń na sprawdzianie uzyskał mniej niż 40% punktów; Że uczeń nie opanował materiału
D.      O tym że nauczyciel jest nad uczniem; Jestem do niczego; Zmniejszy poczucie jego wartości; Niestety uczeń najczęściej z jedynki wyciąga informację, że jest beznadziejny. Bez względu na to, jaką teorię do tego dorobimy.

4.       Wyobraź sobie, że wprowadzono zakaz wystawiania jedynki, a uczeń musi wykazać rozwój umiejętności. Jak będziesz z nim pracować?

W ostatnim pytaniu nauczyciele udzielali odpowiedzi opisowej. Podkreślenia to  zbiór realnych propozycji:

Ocenianie kształtujące
Indywidualnie
tak samo
Informacja zwrotna
Zadania punkty
Poprawiać jego błędy, zlecać kolejne, podobne ćwiczenia, aby pracował nad umiejętnością.
Monitorować poszczególne umiejętności w odpowiednio przygotowanym arkuszu.
Zajęcia indywidualne.
Uczeń będzie otrzymywał informację zwrotną typu: mieszkania to i to, musisz popracować nad tym i tym.
Tak, jak dotychczas
Uczeń musi pokazać mi, że opanował dany materiał. Jeśli nie zrobi tego za pierwszym razem, to do skutku.
Likwidacja jedynki spowoduje obciążenie odpowiedzialnością za najniższy wynik 2. Trzeba zlikwidować w ogóle oceny, by to miało sens.
Jeśli uczeń będzie chciał pracować, to wspólnymi siłami osiągniemy cel.
Zaliczanie do skutku
Tak jak dotychczas. Staram się nie wstawiać ocen niedostatecznych. Uważam, że uczniom można pokazać, że nie opanowali treści też w inny sposób, np. dając konkretny komunikat zwrotny, które treści należy utrwalić.
nie wiem, uczeń, który u mnie ma jedynkę nie dał szansy ani sobie, ani mnie, by jej nie mieć
Poprawa każdej pracy, aż poziom będzie wskazywał na opanowanie umiejętności w stopniu dopuszczającym
Jak do tej pory.
Jak dotychczas
Oceny (wszystkie) wskazują poziom opanowania wiedzy i umiejętności. Uczeń otrzymuje informację na ten temat. Może poprawiać nie do końca opanowany materiał. Mogłabym nie wstawiać ocen, ale informacja przekazana ustnie może nie dotrzeć do samego ucznia i jego rodziców.
Najlepiej byłoby indywidualnie
Stawiam ocenę "jeszcze nie", rozmawiam z uczniem, udzielam informacji zwrotnych.
Projekty długoterminowe: praca w grupach, parach, "sprawozdanie" grupy po realizacji każdego punktu projektu wyznaczonego przez uczniów, najważniejsze zastosowanie pozyskanej wiedzy w życiu, umiejętności społeczne!
Kształtująco, będę uczyć go, jak się uczyć, żeby opanować materiał, żeby nie pracować pod presją oceny.
Wolę sobie tego nie wyobrażać. Oświata i tak robi wiele głupstw, a ,,nowocześni nauczyciele" jeszcze więcej...
Udzielę informacji zwrotnej opisowo.
Podczas rozmów indywidualnych będę wskazywać nad czym musi pracować.
Ocena kształtująca zrobi robotę 😉
Metoda projektu, która jest nastawiona na głębokie przetwarzanie poznanych treści i wymusza wykorzystanie ich w praktyce
praca indywidualna
Będę wskazywać jego mocne strony i na nich opierać pracę. Z pomocą nauczyciela każdy uczeń jest w stanie wykonać proste zadania, a jeżeli nie wykazuje zainteresowania, to trzeba znaleźć przyczynę.
Tak jak do tej pory- sprawdzając wiedzę i umiejętności głównie za pomocą kartkówek i sprawdzianów, w których znajdą się zadania zarówno odtwórcze(czyli sprawdzające wiedzę), jak i problemowe (czyli wymuszające zastosowanie wiedzy w praktyce)
Też bym chciała wiedzieć co zrobić, żeby kogoś zmusić do nauki
Tak samo jak teraz, rzetelnie i w stu procentach dając z siebie wszystko, by ucznia czegoś nauczyć.
tak samo jak wcześniej, tylko bez wstawiania jedynki
Będę go informować o tym, co robi dobrze a nad czym musi jeszcze popracować. Jeśli się nie przygotuje, porozumiem się z rodzicami i będę starała się doprowadzić do tego, ze opanuje minimum. I tak właśnie teraz już pracuję.
Nie będę. Ocena jeden oznacza brak pracy a tym samym rozwoju. Nauczyciele nie wystawiają jej złośliwie, ale wtedy kiedy uczeń nic nie ma, nie wie lub nie wykona zadania poprawnie. Jeżeli uczeń będzie 'musiał wykazać rozwój umiejętności' to zmusi się nauczyciela do kłamstwa.
Dotąd będę stosowała różne metody aż uczeń zrobi zrobi postępy
Nie wiem
Opiszę Jego braki w umiejętnościach i wiadomościach
Postęp procentowy w stosunku do punktu odniesienia
Chyba to się nie uda. Miało by to sens, gdyby był to indywidualny tok nauczania. Czasem ocena na sprawdzianie jest tą jedyną informacją zwrotną o poziomie opanowania materiału. Nie ma czasu realizować indywidualnego roku nauczania, a tego wymagałby system po likwidacji jedynej.
Zastosuję IZ
Wyniki procentowe
Mniejsze partie materiału, większą uwagę będę zwracać na to czy i jak pracuje na lekcji.
Nie rozumiem pytania....
Tak jak dotychczas. Staram się indywidualizować moją pracę, daję szansę każdemu uczniowi. Jedynka jest ostatecznością, gdy uczeń nie wykazuje chęci do pracy, nie robi nic.
Zachęcać do dodatkowej pracy, motywować.
ocenianie kształtujące
Za pomocą oceny opisowej, wskazywaniem, co i jak jeszcze powinien zrobić, aby opanować wiadomości i umiejętności.
Ocenianie kształtujące może być najlepszym rozwiązaniem :)
0
Tak jak teraz - zbieram kolejne wypowiedzi pisemne (wypracowania, notki, recenzje, karty pracy) wraz z informacją zwrotną i pokazuję uczniowi, jakie czyni postępy lub miejsca, w których się opuścił, a potem razem ustalamy dalszą ścieżkę / ocenę semestralną / końcoworoczną
Będę starała się podejść bardzo indywidualnie i spróbuję za wszelką cenę nauczyć czegoś praktycznego. Osobiście wstawiam jedynki tylko tym uczniom, którzy kompletnie nic nie robią na lekcjach (i dodatkowo zazwyczaj przeszkadzają), a nie uczniom słabym. Zawsze kontaktuję się też z rodzicami uczniów, jednak kiedy wśród nich też nie ma żadnej reakcji, to niestety wystawiam uczniowi ocenę niedostateczną. Moim zdaniem jest to sprawiedliwe wobec uczniów którzy pracują i starają się czegoś nauczyć.
Otrzyma zakres materiału do opanowania.
dużo ćwiczeń podczas lekcji - praca samodzielna, grupowa, moje podpowiedzi, zachęcanie do uczestniczenia w zajęciach wyrównawczych
Tak jak do tej pory, ale zamiast wpisywać 1 będę pisać "jeszcze nie"
Na motywacji wewnętrznej ucznia i ocenie opisowej, podając wskazówki do pracy i kierunki rozwoju
Etapami
Wprowadzę swój własny system oceny i motywowania
Będziemy opracowywać kryteria, które musi spełnić, by móc określić poziom wiedzy.
Jak jeszcze da się ułożyć, ale kiedy? Mam 6 klas = 120 uczniów. Kiedy mam pochylać się nad każdym? Minutę na lekcji? To 25 min zajęłaby mi wygłoszona skrótami na jednym oddechu IZ do każdego. A co z lekcją? Wypracowania kształtująco? Próbowałam = 3-4 godziny na 25 wypracowań. 12 h tygodniowo na same wypracowania po to, by ba drugi tydzień dostać kolejne? A gdzie przygotowanie się do pracy? I czas na swoje zdrowie i życie?
Np. metodą projektową kiedy musi samodzielnie opracować dany materiał i np. zrobić plakat, krótkie wystąpienie itp.
Należy ułożyć plan działania i strategie motywacyjną (wraz z rodzicami )
Wielokrotne komentarze np. do prac pisemnych, by wskazać błędy oraz dobre strony
Nie mam pojęcia
Normalnie, zamiast oceny będę to informować że ten materiał jest jeszcze do opanowania
Oceną kształtującą
Powtarzać
Zastosuję system + i -,ustalając sumę dającą ostateczną ocenę. Bądź będzie tak długo pracował nad zadaniem, aż wynik będzie zadowalający zarówno dla ucznia jak i dla n-ela.
Przygotuję tabelę z określeniem zakresu materiału do opanowania. Można w niej zaznaczać co jakiś określony wspólnie czas, jak zmienia się stopień opanowania materiału.
Materiał określony do zrealizowania ale dopasowany do ucznia aby był możliwy progres.
Dostosowuję wymagania do poziomu ucznia.
Stosując ocenianie kształtujące
Uczeń będzie musiał wykonywać dodatkowe pracę, np. pisemne.
Wcale
Powiem, nad czym ma popracować i poproszę o zgłoszenie chęci poprawy.
wykorzystując zadania projektowe,
Komentarze przy sprawdzianie, co musi jeszcze opanować
Tak samo, tylko zamiast jedynki będę wstawiał inną, najniższą ocenę.
Bardziej zachęcać i pilnować, aby wykonywał zadania. Tłumaczyć do skutku.
Zamiast stopnia otrzyma opis tego, co potrafi i jaką to stanowi część obowiązkowych rzeczy.
Stwierdzenie ma sens tylko w przypadku odejścia od dotychczasowego systemu oceniania
Tak jak do tej pory. Nie stawiam jedynek za karę
Tłumaczył tak długo, na różne sposoby, aby zrozumiał zagadnienie. Uczeń nie może się poddać, a my musimy wskazać drogę żeby chciał się rozwijać.
Tak samo jakby istniał system oceniania
Tak samo jak do tej pory. Podejrzewam, że najniższą oceną byłaby 2.
Rozmowa motywacja współpraca
Nie wiem.
Wykorzystując ocenianie kształtujące
Wystawie 2
oceniając pracę nad jakąś umiejętnością na wejściu i na wyjściu...
Będziemy bazować na tym, co potrafi.
Będę mówić, pisać komentarze, dawać naklejki motywujące. Jest to realne.

WNIOSKI
Nasze badanie pozwala wyciągnąć następujące wnioski:
1.       Poza nauczycielami, którzy nie wstawiają jedynek lub czynią to rzadko przede wszystkim, zdaniem nauczycieli, ocena niedostateczna wyznacza poziom opanowania treści oraz świadczy o poziomie zaangażowania (jego braku) ucznia i jego rodziców w proces uczenia się.
2.       Celem oceny niedostatecznej jest wskazanie uczniowi, że nie opanował treści programowych, a jego motywacja do pracy jest bardzo niska lub jej brak. Niekiedy jest to nauczycielskie wywiązanie się z obowiązku oceniania wynikającego z prawa szkoły.
3.       Wartość informacji zwrotnej jedynki to, zdaniem nauczycieli, przede wszystkim niedostateczne opanowanie treści. W kontrze znalazły się też opinie, że jedynka poniża ucznia, daje nauczycielowi „władzę” i o niczym ucznia nie informuje.

4.        Ostanie polecenie stało się przede wszystkim bankiem pomysłów, jak wspierać ucznia w rozwoju. Zaproponowane działania okazały się doskonałym narzędziem indywidualizacji pracy z dzieckiem, o czym nie ma mowy, kiedy praca ucznia kończy się jedynką.

Najistotniejsza refleksja, która ciśnie się na usta, odnosi się wprost do zapisu z rozporządzenia ministra edukacji: Ocenianie bieżące z zajęć edukacyjnych ma na celu monitorowanie pracy ucznia oraz przekazywanie uczniowi informacji o jego osiągnięciach edukacyjnych pomagających w uczeniu się, poprzez wskazanie, co uczeń robi dobrze, co i jak wymaga poprawy oraz jak powinien dalej się uczyć.
       
    Traktując jedynkę jako narzędzie informowania ucznia o poziomie jego osiągnięć, nie monitorujemy pracy ucznia i nie wskazujemy mu, co robi dobrze, co i jak wymaga poprawy oraz jak dalej powinien się uczyć. Ocena staje się powodem uczniowskiej frustracji, zniechęca do podejmowania trudu uczenia się, dowodzi, że jest niezdolny lub leniwy. Zadaniem nauczyciela jest wyszukanie sposobu, by uczeń mógł i chciał się rozwijać. 
Mamy w sobie moc i mamy narzędzia, aby puenta rozważań brzmiała inaczej niż na powyższym obrazku.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz