Czym jest kreatywność, dlaczego
dziś okazuje się być tak ważna i dlaczego tyle się
o niej współcześnie mówi? Na ten temat wypowiedziała się Beata dla Creativity first. Zapraszamy do lektury!
o niej współcześnie mówi? Na ten temat wypowiedziała się Beata dla Creativity first. Zapraszamy do lektury!
https://creativityfirst.art
Wielu, nie tylko praktyków,
wydało sporo publikacji na ten temat. Wśród nich zdecydowanie cenię Edwarda Nęckę, który w „Treningu twórczości”
nie dość, że definiuje kreatywność, to jeszcze daje zbiór zadań, mających
wspierać rozwój możliwości twórczych. Wg niego: „Kreatywność przejawia się
zwykle w jakiejś formie obserwowalnego zachowania, polegającego na produkcji
nowych i wartościowych wytworów (np. wierszy, utworów literackich, dowcipów
kabaretowych), przy czym niekiedy wytworem może być samo zachowanie (np. w
wypadku twórczości choreograficznej)”. Dzięki Krzysztofowi Szmidtowi, kolejnemu
badaczowi i autorowi książek w tym temacie dowiedziałam się, że: „(…)
kreatywność jest zdolnością człowieka do tworzenia wytworów nowych i
wartościowych; wartościowych to znaczy cenniejszych pod jakimś względem
(estetycznym, praktycznym, naukowym) od tego, co było do tej pory (…) człowiek
kreatywny wobec tego to ktoś, kto jest zdolny generować pomysły, które czynią
nasz świat lepszym, bardziej prawdziwym lub piękniejszym” . Byłabym
nierzetelna, gdym nie wspomniała o kolejnym, fenomenalnym ekspercie kreatywnego
myślenia Edwardzie de Bono. Nierzadko sięgam po opracowane przez niego mapy
myśli lub myślowe kapelusze. Dzięki nim można „wytrenować giętkość, płynność i
oryginalność myślenia, myślenie kreatywne nazywa dywergencyjnym czyli myśleniem
w bok. W książce „Naucz się kreatywnie myśleć” odnalazłam coś, co potwierdziło
moje spostrzeżenia. Kreatywność przypisuje się ludziom inteligentnym, a to –jak
dowodzi de Bono – fałszywe założenie. Też się z tym zgadzam!
Według mnie kreatywność pojawia
się nie tam, gdzie jest inteligencja, ale tam, gdzie jest wolność.
Jak rozumiem wolność? To
możliwość podejmowania niezależnych od nikogo decyzji, to stan psychicznego i
fizycznego dobrostanu, który pozwala mi cieszyć się sobą i otoczeniem. W takiej
atmosferze rodzą się prawdziwe potrzeby, a z nich pasje i zwykłe
zainteresowania. Motorem do działania i odkrywczości nie jest z całą pewnością
samotność, towarzystwo szczerych i autentycznie wspierających ludzi sprawia, że
się po prostu chce. Wśród przychylności obserwatorów można sobie pozwolić na
błędy. Te są kluczem do sukcesu! Pozwalają na wielokrotne powtarzanie i
modyfikowanie procesów twórczych, dzięki którym, mimochodem, uruchamia się
wewnętrzna motywacja, pozwalająca dążyć do obranego celu. Poczucie sprawstwa
daje ogromną satysfakcję, zaś pozytywny
odbiór naszych starań jest nagrodą w postaci własnego pozytywnego wizerunku.
Nie wszystko co się „kreuje” musi mieć wymiar materialny, namacalny, widoczny
„gołym okiem”.
Co z kolei zabija kreatywność? To
wszystko, co jest przeciwieństwem wolności.
Na pewno więc są to przedmiotowe traktowanie, niemożność dzielenia się pasją, brak wsparcia – samotność (wybitnym wyjątkiem jest Robinson Kruzoe, ale w jego przypadku możemy raczej mówić o atawizmie a nie o kreatywności) oraz autorytarność.
Na pewno więc są to przedmiotowe traktowanie, niemożność dzielenia się pasją, brak wsparcia – samotność (wybitnym wyjątkiem jest Robinson Kruzoe, ale w jego przypadku możemy raczej mówić o atawizmie a nie o kreatywności) oraz autorytarność.
Wrócę do pytania, które
postawiłam na początku. Dlaczego dziś tyle mówi się
o kreatywności i zadaje się sobie tyle trudu, by ją ćwiczyć? Może dlatego, że w erze zachwytu światem technologii wreszcie zauważono człowieka i dostrzeżono, że wszystko co jest, istnieje tylko dzięki pomysłowości i potędze ludzkiej twórczości. Można by tu mówić o wielkich odkrywcach dawnych i współczesnych, podawać przykłady choćby Walta Disneya, nie tylko właściciela wytwórni filmowej, lecz przede wszystkim wielkiego mistrza coachingu, czy wyjątkowego dla mnie autorytetu Steva Jobsa, który dzięki 5 dolarom i kreatywności stworzył aplowską krainę snów. Moim zdaniem należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny, wspominany już przeze mnie aspekt, na wolność. Oto, co w kwestii kreatywności stanowi moje, wykreowane osobiście, motto: daj mi wolność, a zmienię świat, jeśli nie globalnie, to na pewno mój, osobisty, stanę się lepsza najpierw dla siebie, potem dla innych.
o kreatywności i zadaje się sobie tyle trudu, by ją ćwiczyć? Może dlatego, że w erze zachwytu światem technologii wreszcie zauważono człowieka i dostrzeżono, że wszystko co jest, istnieje tylko dzięki pomysłowości i potędze ludzkiej twórczości. Można by tu mówić o wielkich odkrywcach dawnych i współczesnych, podawać przykłady choćby Walta Disneya, nie tylko właściciela wytwórni filmowej, lecz przede wszystkim wielkiego mistrza coachingu, czy wyjątkowego dla mnie autorytetu Steva Jobsa, który dzięki 5 dolarom i kreatywności stworzył aplowską krainę snów. Moim zdaniem należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny, wspominany już przeze mnie aspekt, na wolność. Oto, co w kwestii kreatywności stanowi moje, wykreowane osobiście, motto: daj mi wolność, a zmienię świat, jeśli nie globalnie, to na pewno mój, osobisty, stanę się lepsza najpierw dla siebie, potem dla innych.
Bibliografia:
Bono E. Naucz się myśleć kreatywnie.
Prima 2010
Nęcka E. Trening twórczości.GWP
2012
Szmidt J. K. Trening
kreatywności. Podręcznik dla pedagogów, psychologów i trenerów grupowych.
Helion 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz