Edukacja ekologiczna powinna przenikać do wszystkich przedmiotów. Często na lekcjach polskiego wywołuję tematy eko, żeby pobudzać świadomość moich wychowanków. Niedawno skorzystałam z możliwości przeprowadzenia zajęć w podinowrocławskiej firmie recyklingowej Plast-Mar Balczewo. Wybrałam się tam z uczniami klasy szóstej. Najpierw wzięli oni udział w zajęciach w Punkcie Edukacji Ekologicznej, gdzie panie prowadzące punkt, opowiedziały o rodzajach odpadów, ich rozkładaniu się, o tym, jak ważny jest recykling, i jak ciągle mało go w Polsce.
W hali produkcyjnej uczniowie obserwowali drogę odpadu do ponownego przetworzenia w np.doniczkę. Dzięki życzliwości właściciela firmy pana Marka Margielewskiego przenieśliśmy się do nowo otwartego Punktu Edukacji Technicznej, gdzie wykorzystaliśmy doskonałe warunki i przeprowadziliśmy eko język polski. Skorzystałam nieco z pomysłu Ani Konarzewskiej z blogu Być nauczycielem:
https://bycnauczycielem.blogspot.com/search?q=plastik
Moi uczniowie napisali przemówienia i głosili je. Pracowali tak, jak lubią, w zestawach takich, jakie sami stworzyli - indywidualnie, parami, trójkami - pełna dowolność.
Po powrocie do szkoły nauczyliśmy się pisania listów oficjalnych. Uczniowie napisali do właściciela firmy listy z zachowaniem wszystkich kryteriów sukcesu.
Polecam Wam zajęcia w firmie Plast-Mar (Balczewo leży niedaleko Inowrocławia w województwie kujawsko-pomorskim). Można tam spędzić cały dzień na zajęciach w obu punktach. W Punkcie Edukacji Technicznej istnieje możliwość umówienia się na zajęcia chemiczno-fizyczne prowadzone przez wykładowców Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.
http://plast-mar.pl/punkt.27.punkt_edukacji_technicznej.html
W sąsiedztwie firmy znajduje się Stajnia Morgan - można skorzystać z szerokiej oferty zajęć w szkółce jeździeckiej oraz noclegu.
Podczas naszej edukacji na wyjeździe obserwowałam pracę uczniów. Znaleźli się w innych warunkach niż szkolna sala. Okazało się, że zupełnie inaczej pracuje się na nowym gruncie. Przede wszystkim bardzo aktywnie podchodzili do stawianych przed nimi zadań. Nie było żadnych problemów z pisaniem przemówień, a do wygłaszania ich ustawiała się kolejka. Pomiędzy zajęciami zorganizowałam uczniom przerwę na śniadanie. Ale nie przywieźliśmy gotowych kanapek z domu.Dzień wcześniej wybrali się do sklepu,gdzie za zebrane pieniądze zrobili potrzebne zakupy. W Balczewie samodzielnie przygotowywali śniadanie, po którym musieli również posprzątać, pamiętając o segregowaniu odpadów.
W szkole czekało na uczniów pisanie listu oficjalnego. O ile sama formuła nie budziła żadnych problemów, tak już zapisanie listu w programie word okazało się nie lada wyzwaniem. Spędziliśmy w sumie ekologiczny tydzień. Myślę,że oprócz świadomości ekologicznej, moi uczniowie zdobyli mnóstwo nowych doświadczeń i umiejętności praktycznych, które wykorzystają w swoim życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz