13 grudnia 2019

Zaszyfrowane miejsca w sali

Często zdarza nam się spotkać wieczorem w sieci i wpadać na jakieś pomysły, które niezwłocznie poddajemy realizacji. Opowiemy Wam dziś o niezwykle prostym działaniu, które obmyśliłyśmy wczoraj,a dziś przetestowałyśmy. Beatka obserwowała pracę swojego matematyka, który szyfrował uczniom miejsca w ławkach w sposób matematyczny. Pomyślałyśmy - dlaczego nie można wykorzystać tego pomysłu na języku polskim? Sprawa jest prosta. Przypominamy sobie układ ławek w naszych salach. Idąc od lewej strony (zgodnie z kierunkiem pisma) oznaczamy je na kartce literami alfabetu. Następnie losowo przypisujemy numerki uczniów. Dziś zrobiłam dwie kopie schematu i rozdałam czwartoklasistom. Polecenie było proste: podzielcie się na dwie grupy i znajdźcie swoje miejsce.Jak będziecie gotowi,usiądźcie na odpowiednich krzesełkach i wykonajcie zadanie. Na kartce był dopisek, żeby na trzy sposoby zapisać dzisiejszą datę. Uczniowie szybko zdecydowali,że jedna grupa to dziewczynki, druga chłopcy i zabrali się do działania. Pomysły były rozmaite-łącznie z szukaniem wskazówek pod stolikami. Wreszcie - po 13 minutach prawdziwej burzy mózgów, zaczęli siadać zgodnie ze schematem. Gdy wszyscy usiedli na miejsca, jeden z uczniów wyjaśnił na czym polegał szyfr. Dzieciaki były niezwykle zadowolone z działania.Szybko skojarzyły z historią Mikołajka i szyfrem. Padło pytanie "czy będziemy zawsze siadać w ten sposób?" Przygotowanie tej rozgrzewki zajmuje dosłownie pięć minut, więc na pewno będziemy z niej korzystać. Dzieci świetnie utrwalają alfabet i uruchamiają myślenie. Można zaczynać od różnych liter, wtedy nie będzie rutyny.Z pewnością po kilku dniach taka zabawa będzie zajmowała niewielką chwilkę. 
Dodam jeszcze, że taki wstęp do lekcji to cała masa kompetencji:czytanie schematu i różnych znaków graficznych,zapamiętywanie,odtwarzanie,liczenie,praca w zespole, odpowiedzialność za siebie, neurorozgrzewka i przede wszystkim świetna zabawa.
Polecamy!


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz